fbpx

Nie będziemy Cię długo trzymać w niepewności. W tak uprzemysłowionym społeczeństwie w jakim żyjemy obecnie, przyda się ona niemal każdemu. Nie tylko nam jest ciężko zachować w obecnych czasach dobrą kondycję i pełnię zdrowia. Naszym bakteriom również.

Tak naprawdę nawet jeśli wydaje Ci się, że należysz do grona super zdrowych osób. To znaczy, nic Ci nie dolega, spędzasz dużo czasu na siłowni, starasz się zdrowo odżywiać, to i tak nie jesteś w stanie zmienić tego, że żyjemy w mocno zurbanizowanym społeczeństwie. Takim, które jest niemal całkowicie oderwane od naturalnego środowiska. Społeczeństwie, które jest non stop eksponowane na: zanieczyszczenia powietrza, konserwanty w żywności i kosmetykach, antybiotyki, leki… Nie piszemy tego po to, żebyś od teraz przestał zażywać leki i antybiotyki, bo nie o to chodzi. Mamy często skłonność do skrajnych emocji i skrajnych opinii. Wszystko jest zero jedynkowe. Ktoś jest z nami, albo przeciw nam, coś jest dobre, albo złe. Tymczasem studiując farmację szybko doszłam do wniosku, że w życiu tak nie jest. Nie ma panaceum na wszystko. Leku, który byłby dobry w każdym przypadku i nie miałby działań niepożądanych. Zawsze jest coś kosztem czegoś.

Tak też jest z naszym życiem. Postęp technologiczny sprawił, że żyje nam się zdecydowanie lepiej, ale niestety też musimy ponosić tego koszty. Takim kosztem jest niemal całkowite oderwanie nas od środowiska naturalnego podczas gdy nasz genom do tak drastycznych zmian jeszcze nie zdążył się przystosować. No dobrze, ale co to ma wspólnego z probiotykoterapią? Okazuje się, że drastyczna zmiana stylu życia, który prowadzimy spowodowała, że zdecydowanie zmniejszyła się różnorodność gatunkowa zamieszkujących nasze ciała mikroorganizmów. Ucierpiały na tym nie tylko ginące gatunki bakterii, ale także my sami. Nie możemy bowiem zapomnieć o tym, co przez bardzo długi czas było w medycynie pomijane, a mianowicie o tym, że nasze ciało to nie tylko wątroba, serce, nerki itp, ale także jak się okazuje jeden z ważniejszych dla nas organów, czyli mikrobiota. Dlaczego ważniejszych?

Nasza mikrobiota

Szacuje się, że całkowita masa zamieszkujących nasze ciało bakterii, grzybów, itd. to około 2-3 kilogramów. Tak nie przesłyszeliście się 2-3 kilogramy. Znajdują się one nie tylko w jelitach, ale także na skórze, w układach: oddechowym, czy też rozrodczym. Właściwie wszędzie w naszym organizmie. Czy naprawdę możemy więc przypuszczać, że nie pełnią one tam żadnej ważnej funkcji?

Badania, których w ostatnim czasie pojawiło się bardzo dużo wyraźnie pokazują, że mikrobiota to jeden z ważniejszych organów, który pomaga w trawieniu pokarmu, w kształtowaniu układu immunologicznego, w ochronie przed chorobami, a nawet, chociaż może trudno nam w to uwierzyć, może wpływać na nasz nastrój i zachowanie. A to dopiero początek badań nad zdolnością i możliwościami naszych małych przyjaciół. Warto więc wiedzieć, że nasze codzienne wybory związane z naszym stylem życia wpływają nie tylko na nas, ale również na zamieszkujące w nas mikroorganizmy.

Jak „tworzymy” swoją mikrobiotę?

Każdy człowiek ma swój indywidualny zestaw mikroorganizmów. Pozyskujemy go podczas porodu (poród ma kolosalne znaczenie dla składu naszej mikrobioty), a później „udoskonalamy” poprzez kontakt ze środowiskiem zewnętrznym poprzez stykanie się z różnymi osobami, ze zwierzętami oraz z różnymi przedmiotami codziennego użytku. Duże znaczenie ma też rodzaj pokarmu, który spożywamy, bądź podajemy naszym dzieciom.

Na co dzień nawet nie myślimy o tym, że wszędzie, na każdej rzeczy, którą dotykamy znajdują się bakterie, grzyby, wirusy. Na wszystkim: szczoteczki do zębów, szczotki do włosów, powłoczki poduszek, prześcieradła. Prawdziwe królestwo mikrobów znajduje się w damskich torebkach oraz materiałowych torbach, które nosimy na zakupy.

Ważna jest różnorodność

Stykając się z różnymi mikroorganizmami trenujemy nasz układ odpornościowy, który uczy się odróżniać te dobre od tych złych. Dlatego mówi się, że aby wytrenować dobry układ odpornościowy musimy stykać się z różnymi mikrobami. To jak trening (oczywiście jest to pewne uproszczenie całego schematu odporności.)

Dzisiaj, mamy całkiem inne problemy zdrowotne niż nasi przodkowie. Nasza mikrobiota jest znacznie uboższa niż ich. Większość z nas ma dużo mniejsze szanse na zetknięcie się z różnymi bakteriami, grzybami niż oni. Mało przebywamy na świeżym powietrzu, nie mamy kontaktu z roślinami, zwierzętami, glebą… To wszystko ma kolosalne znaczenie.

Jeśli nie do końca w to wierzysz zrób sobie proste ćwiczenie. Zastanów się, co robiłeś przez ostatni miesiąc. Jeśli była to praca w tym samym miejscu od 8 do 16, droga samochodem do domu, zakupy w supermarkecie, pomoc dzieciom przy lekcjach i następnego dnia powtórka i tak dalej przez większą cześć miesiąca, to zwróć uwagę, że głównie przebywasz w tych samych miejscach, jesz podobne produkty. Niewiele tak naprawdę się zmienia.

Jaki jest cel właściwie przeprowadzonej probiotykoterapii?

Sporo mówi się w dzisiejszych czasach o tym, że nasza mikrobiota jest bardzo uboga, że to wina porodów przez cesarskie cięcie, ubogiej diety, zbyt częstej antybiotykoterapii, itp. Od razu nasuwa się więc myśl, że przecież łatwo ją wzbogacić i po problemie. Wystarczy łykać jakiś probiotyk, najlepiej wieloszczepowy i już. Niestety jest to złe myślenie, a sam proces probiotykoterapii bardzo uproszczony.

Nie działa to, bowiem w ten sposób, Po pierwsze dlatego, że probiotyki, które przyjmujemy w preparatach nie zostają z nami na dłużej. One spełniają swoje zadanie i są usuwane z przewodu pokarmowego. Ich właściwym zadaniem jest zmiana funkcji naszej mikrobioty, a nie uzupełnienie jej braków. I to jest podstawowa rzecz, którą musimy zrozumieć żeby wiedzieć po co i dlaczego stosujemy probiotykoterapię. Dodatkowo ponieważ każdy szczep może wykazywać zupełnie inne działanie, nie ma jednego uniwersalnego preparatu dla wszystkich. To, jaki wybierzemy zawsze zależy od konkretnej sytuacji klinicznej.

UWAGA! Jeśli probiotykoterapia kojarzy Ci się jedynie z łykaniem probiotyków podczas stosowania antybiotyku to czas najwyższy poszerzyć horyzonty. Zerknij na nasz kurs Podstawy probiotykoterapii.

Kurs probiotykoterapii
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x